piątek, 5 lutego 2010

... koncert w Układzie



Wczoraj odbył się koncert w Klubie Układ. Wiem, że było tłumnie, że atmosfera była wspaniała, kochany Marcin Boiński and Marcin Kurcz z Dzikim zagrali koncert z sercem… Zebrano ponad 10 tysięcy dla Igorka!!! Poranny sms z tą informacją przyjęłam z niedowierzaniem. W tygodniu, w małym klubie…tyle osób skrzyknęło się w imię dobra…
Wiem, że do skrzynek dorzuciły się pielęgniarki z Chełmka - za sprawą kochanej Natalii Zajas, że wsparli nas pracownicy Urzędu Miasta – dzięki akcji Beatki Franiczek, że dorzucili się trenerzy UKS Unii Oświęcim...Dziewczyny za barem pracowały za darmo. Ilu jeszcze Was było , ilu jest… czy wszystkich wymienię? Czy kogoś nie pominęliśmy…. Każdy, kto zamówił coś w barze, wspierał Igorka.
Albert dopisze, jak coś przeoczyłam. Był tam.
Kochani Dobro nie tylko powraca, dobro się rozmnaża… za waszą sprawą i to jest nieopisane.
Dziękuję moim kochanym koleżankom i kolegom z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu za zbiórkę pieniędzy, za serce, za pomoc i zrozumienie. Nie ma mnie przecież od stycznia w pracy. I długo nie będzie. Zastępuje mnie Sylwia (!!!! Sylwik jak Ci się odpłacę) z ogromną pomocą Ani. I wielu innych. Cała Uczelnia jest obwieszona apelami dotyczącymi Igorka. Trzymają za nas kciuki.
Dziękujemy pracownikom Oświęcimskiego Centrum Kultury, którzy zebrali datki. Przepracowałam tam kilka ładnych lat. Albert współpracuje z OCK do dziś. Znamy się z Wami kochani, jak łyse konie. Dziękujemy, że nas wspieracie.
Anonimowy komentarz na blogu:
„Byłam wczoraj w Układzie. Energia i klimat jaki tam panował...To było niesamowite!!! Jeszcze Albert...Na szczęście miałam chusteczki.
Nie znamy się osobiście, ale Wy znacie moją rodzinę. Sama mam prawie trzyletniego synka i nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji. Jesteście niesamowicie silni.
To Bóg wystawia nas na próbę. To Bóg zadecydował, że da Wam misję do wykonania.
Jesteście wybrani(w dobrym tego słowa znaczeniu).
Wygracie tę "walkę" i nie wierzę ani przez chwilę, że może być inaczej”.
- My też wierzymy!!!!
PS. Iwonka puszczała mi fragmenty koncertu ...przez komórkę. Ktoś przesłał zdjęcia z klubu...Słyszałam wyśpiewywane słowa nadziei, bo przecież jak intonował Marcin „ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy”…. Na tę jedną ważną chwilę czekamy wszyscy. To moment, w którym tu napiszemy - nasz synek jest zdrowy!
Mariusz, oba Marciny, Dziki, wszyscy "układowcy" – dziękujemy. Igorek też.
Tutaj link do tekstu i galerii zdjęć Marka Mordana z koncertu w klubie Układ
http://www.faktyoswiecim.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2632
Relacja z koncertu także tu:
http://pegaz.info/index.php?option=com_content&view=article&id=165:okg-igor&catid=35:artykuly-felietony&Itemid=183

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz