wtorek, 23 lutego 2010

... dziś koncert dla Igorka!

Wczoraj w Krakowie nasz mały bohater nie uronił łzy ani przy pobieraniu morfologii, ani przy zmianie opatrunku na wejściu centralnym. Pozbierał od pielęgniarek naklejki za odwagę. Leukocyty ma wysokie, ale ma lekką anemię... Chemię przyjmuje dzielnie, dostaje przeciwwymiotny zofran i wracamy do domu. Świeci słoneczko, jest ciepło, czuć wiosnę w powietrzu... Idąc spacerkiem do samochodu Igorek wspomina ostatnie wakacje nad morzem. Pyta, czy w tym roku też będzie mógł bawić się na plaży... Ściska nam gardło, taki mieliśmy plan – najpierw zielone przedszkole nad Bałtykiem, potem Chorwacja... Teraz żyjemy z dnia na dzień. Niczego już nie planujemy....
Igorek śpi całą drogę do Oświęcimia a w domu jeszcze przez 2 godziny. Wstaje wesoły i głodny. Zjada dwa naleśniki. Apetyt- to też ważne w walce z chorobą. Odwiedza nas Sylwia i Iwonka z PWSZ. Przekazują pieniążki zebrane podczas Karnawałowego Balu Akademickiego, dzięki akcji kwiatek dla Igorka. Kwiaty rozdawane uczestnikom balu ufundowała Kwiaciarnia zaprzyjaźnionego z PWSZ Bronisława Ligięzy. Dziewczyny przynoszą też pieniądze zebrane do skrzynki przez pracowników PWSZ. Dziękujemy!
Iwona w banku w Tychach, a Kasia w banku w Tarnowie rozdają swoim klientom ulotki o Igorku. Nasza rodzina rozprowadza je także w Zakliczynie, Brzesku, Wojniczu, Tarnowie. Kuzyn Marek promuje informacje o Igorku w sieci sklepów Biedronka.
Pieniążki przekazują także pracownicy, uczniowie, rodzice ze Szkoły Podstawowej nr 4, do której uczęszcza Janoszek. Zebrali je podczas zabawy karnawałowej. Informacje podali w swoim teledzienniku tutaj: http://fakty-czworki.blogspot.com/2010/02/odcinek-specjalny-bal-karnawaowy.html Bardzo wszystkim Wam Kochani dziękujemy.
Dzwoni Jola, koleżanka ze szkolnych lat z informacją, że podobną zbiórkę przeprowadza młodzież z miejskiego Gimnazjum nr 2. Dostaję informację od uczennicy LO im. Konarskiego, że tam także „pospolite ruszenie”.
Moja kochana (już była) stażystka Natalia wysyła mi esemesa: „Pani Moniczko moi znajomi z londyńskiego MCDonalda również dołączają się wspólnego trzymania kciuków dla Igorka. Dzięki koledze Arifur'owi, każdy przekazuje na małego po 5 funtów. Na dniach pieniądze powinny być na moim koncie, a następnie na koncie fundacji. Przy takiej ilości osób zaciskających kciuki, MUSI być dobrze:)”
Musi Natalko. Musi!!!
Dziś wo godz. 17.30 w Miejskim Gimnazjum nr 2 w Oświęcimiu koncert piosenek Starego Dobrego Małżeństwa dla Igorka. Zagrają i zaśpiewają nauczyciele i goście Młodzieżowego Domu Kultury. Mała orkiestra wielkiej pomocy gra dla Igorka nieprzerwanie od stycznia. Ludzie, zaangażowani w pomoc dla naszego synka spotykają się co środę o godz. 18.00 w klubie Układ.
Oplata nas sieć dobra i empatii. Jutro rezonas magnetyczny. Rano o ośmej będziemy w Krakowie. Na czczo. Musi być dobrze!
Trzymajcie za nas kciuki!

7 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki i mocno wierzę w to, że razem z Igorkiem będziecie się pluskać w Bałtyku!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Moniczko i Albercie, uslyszalam o Waszym synku od Iwonki Sobali i bardzo Wam wspolczuje!Nie umiem sobie wyobrazic jaki bol przezywacie.Nie mam pojecia dlaczego ale wiem i wierze,ze nie bedzie on zbyt wielki do zniesienia chociaz wydaje sie,ze to niemozliwe.Modlimy sie o Waszego synka na naszych grupach domowych i w kosciele w Bandon, kolo Cork.Pamietam jacy byliscie dzielni jak u Janosza rozpoznaliscie autyzm.Slowo- podziwiam- jest za male by opisac jak to na mnie dziala i dzialalo. Jestescie w naszych modlitwach i sercach. Wasz dzieciaczek jest bardzo szczegolny dla Boga,dla Was i ludzi naokolo.Modlimy sie tez o Twoja mame Moniczko, bede pytac Iwonke jak leci by byc na biezaco. Do nastepnego razu.Spijcie spokojnie.Pa.Ula Sworzeniowska

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam kciuki napewno będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawdziwa wiara, nawet tak mała jak ziarenko gorczycy, może dokonać rzeczy niezwykłych...Myślimy o Was i pamiętamy w modlitwie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wstałam dzisiaj rano i pomyślałam to ten dzień - bardzo, bardzo mocno trzymam w kciuki! Mam przeczucie że będzie dobrze, a w grudniu myślałam coś jest nie tak. Wtedy się sprawdziło teraz też musi!

    OdpowiedzUsuń
  6. A koncert był po prostu magiczny! PRAWDA? Nawet moi synkowie, choć mali, poddali się atmosferze miejsca i serc, które się połączyły w jednym celu!
    Joanna K.

    OdpowiedzUsuń