środa, 29 lutego 2012

JEST OK :)!!, ...prawie

Jesteśmy już po gastroskopii. Nie znaleziono podczas badania żadnych zmian onkologicznych. I to jest najważniejsze!! Okazłao się natomiast, że Igorek ma duże owrzodzenie przewodu pokarmowego i helikobakter na ściankach żołądka. To właśnie, najpradopodobniej, spowodowało pogrubienie ścianek żołądka. Powoduje to konieczność dwutygodniowej kuracji antybiotykowej i osobnej kuracji przciwgrzybicznej. Natomiast w kontekście naszych lęków, jest to (przepraszam za język) pryszcz! Oczywiście wszystkie te rzeczy, to pochodne terapii chemią i naświetlań. Finalnie, oczywiście, wszystko będzie OK!!!

poniedziałek, 20 lutego 2012

...za tydzień szpital

Dni płyną spokojnie. Igorek pełen wigoru i w dobrej kondycji. Na szczęście nie złapał infekcji od Janoszka, który już drugi tydzień nie może uporać się z kaszlem. Od jutra rozpoczynam  tydzień ochronny - nie posyłam Igorka do przedszkola - musi być zupełnie zdrowy, bo za tydzień w USD wykonają mu kontrolną gastroskopię. Jedziemy we wtorek i przyjmujemy się na oddział. W środę badanie pod narkozą. Mamy nadzieję, że będzie to tylko formalność.

poniedziałek, 13 lutego 2012

...cudowny weekend

Za nami cudowny weekend. Nie robiliśmy prawie nic. Nic konkretnego, bez żadnego zabiegania, pracy i stresu. Byliśmy tylko dla siebie. Janosz, który jeszcze ciągle jest trochę chory, „odgrzewał” stare gry na komputerze a my z Igorem pomiędzy rozgrywkami w piłkę przedpokojową, poświęcaliśmy czas na fachowe analizy piłkarsko hokejowe, obserwując występy naszych ukochanych drużyn ( brawo Unia Oświęcim, Milan i Borusia Dortmund, słabo Liverpool a Barcelona…bez komentarza). Od schematu tylko nieco oddaliła się Monika, która w piątek postanowiła zobaczyć Meryl Strzep w „Żelaznej Damie” (podobało jej się) a w niedzielę zaczęła się pastwić nad pracami studentów. Również w niedzielę odwiedziła nas babcia Jasia, która idealnie wpasowała się w nastrój nieco nostalgicznego „nic nie robienia”.
Po tym wszystkim co przeżyliśmy, takie chwile mają dla nas moc prawie magiczną. Patrzymy nie tylko na Igorka czy Janosza ale i na siebie nawzajem, jak na prezenty od Najwyższego i …dobrze nam z tym. Niech tak już zostanie.
P.S. W zeszłym tygodniu w przedszkolu Igorka był bal przebierańców. Oczywiście, dla odmiany, Igor przebrał się za….Leo Messiego. Nie próbowaliśmy nawet perswadować. Efekt na zdjęciuJ.

piątek, 3 lutego 2012

...gastroskopia

Dzięki ciotko Maju:):), dzięki kochani za wasze komentarze!!! Chcielibyśmy, aby wszystkie wyniki nie pozostawiały złudzeń, żeby wszystko było zawsze OK. Igorek jest zmęczony częstymi wizytami w szpitalu, kolejnymi badaniami. Zaczyna nam zadawać trudne pytania i wówczas w jego mądrych oczkach pojawiają się łzy... Staramy się nie okazywać przy nim niepokoju, ale trudno ukryć wszystko przed 6,5 letnim dzieckiem. Czasem te emocje odbijają się na naszym zdrowiu. Ostatnio Albert wylądował na SORze, bo miał problemy z sercem.... Jest na L4. Ma unikać stresu. Tylko jak?
Torbielka u zdrowego dziecka nie wywołałaby może reakcji nerwowej, ale w tym wypadku człowiekowi od razu zapala się czerwone światełko. Choroba Igorka zaczęła się przecież  TYLKO od zapalenia uszka.... Teraz trzeba sprawdzać wszystko. A to oznacza nieustające napięcie.
Dziś kolejny ból - druga dawka szczepionki WZW. W naszej oświęcimskiej przychodni - u Halinki Kobosko. Dziś także zadzwoniłam do USD - 28 lutego przyjmujemy się na oddział. 29 lutego Igorek będzie miał wykonaną gastroskopię - oczywiście w narkozie.
Kolejnej narkozie....

czwartek, 2 lutego 2012

.... cud!!!

Kochani!!!!
Igorek z "Dzikim" oraz Aki za sceną podczas Dni Miasta
Podczas usg nerki, wykonanym wczoraj w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym, okazało się, że lewa nerka Igorka jest zdrowiutka! Nie ma w niej żadnej zmiany. Żadnej torbielki!!!!! Pani doktor Anna Moczulska wraz z drugą panią doktor (w obecności kilkunastu studentów z USA - to norma w tym szpitalu) przez 15 minut badały lewą nerkę Igorka. Z przodu, z boku, z tyłu. Oglądały również zdjęcia tomografu. W opinii pani doktor w nerce nic nie ma (!) i sama nie wie z czego wynikał błędny opis TK.
Pani doktor przyglądała się również żołądkowi, choć zaznaczyła, że w tym wypadku obraz usg jest niedokładny, ale zmierzyła błonę żołądka, która miała 6 mmm i ten wynik również nie jest niepokojący. Dziś Igorka obejrzała w Krakowie pani gastrolog. Nie ma powodów do obaw, ale musimy zbadać ten ewentualny uchyłek i Igorek będzie miał gastroskopię (w narkozie). Najpierw jednak musimy się ponownie zaszczepić przeciw żółtaczce - jutro w poradni u Halinki- bo w USD są jakieś przypadki żółtaczki ....
Jesteśmy dobrej myśli!
To wspaniałe wiadomości. Przepraszamy, że trzymaliśmy Was w niepokoju, ale jesteśmy w ciągłych rozjazdach-dojazdach do Kliniki:)
I dziękujemy za wsparcie, modlitwy i zaciśnięte za Igorka  kciuki - pomogły!!!!
PS. To najpiękniejszy prezent dla babci Marysi, która ma dzisiaj imieniny.

I najpiękniejszy dla nas.