czwartek, 26 września 2013

....jesień

U Igorka wszystko dobrze, poza mała infekcją wirusową (katar, kaszel). Poza tym szkoła, treningi, nauka.Codzienne, dobre, wolne od szpitala życie.
Ucho się goi po zabiegu miryngoplastyki, choć poprawy słuchu nie dostrzegamy. Poza tym mam wrażenie, że dalej jest w nim dziurka (słychać np. jak powietrze świszczy w uchu, gdy Igorek siąka nos).
Kolejna wizyta u laryngologów za tydzień (taki mam plan) - bo tam się nie rejestruję, tylko pojawiam do kontroli pooperacyjnej. Muszę sprawdzić kiedy będzie Dr Michalak, bo on nas teraz prowadzi.
Rezonans twarzoczaszki mamy ustalony dopiero na 19 grudnia. Teraz kontrolujemy się (obrazowo) w okresach półrocznych. Do poradni onkologicznej jeździmy raz na dwa miesiące. W październiku czeka nas jeszcze usg tarczycy.