piątek, 12 marca 2010

...wrócili. UWAGA poszukiwani wolontariusze!!!

Przywiozłem ich do domu wczoraj koło 16.00. Parę godzin wcześniej ze szpitala wyszła babcia Marysia. To rzadka w ostatnim czasie okazja dla naszej familii, żeby zebrać się w komplecie. Z tej okazji postanowiłem wziąć sobie dzień urlopu i intensywnie spędzam go z bliskimi. Nawet Janosz nie poszedł do szkoły, żebyśmy w pełni mogli nacieszyć się sobą (jest przeziębiony). Mauro, nasz Golden Retriever od wczoraj nieustająco macha ogonem i nawet mam wrażenie, że rybki w akwarium poruszają się jakby żwawiej. Igor permanentnie ogrywa mnie w przedpokojową piłkę nożną i nie wiedzieć czemu jak strzelam mu gola to, albo jest spalony, albo sędzia nie uznał tej bramki. Co robić...
Uwaga!!! Pilnie poszukiwani są wolontariusze do zbierania pieniędzy na kilku najbliższych imprezach Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy. Koniecznym jest najpóźniej do poniedziałku 15 marca, wysłać zgłoszenia do Fundacji Dzieciom, tak żeby dopełnić formalności. W związku z powyższym, w imieniu MOWP ogłaszam casting wolontaryjny. Listę imprez zamieszczam poniżej.
Kandydatów lub kandydatki bardzo proszę o przesłanie danych osobowych (imię, nazwisko, data urodzenia, ewentualnie telefon) do kolegi Lecha Chodackiego na adres email: lech.chodacki@op.pl . W temacie wpiszcie uprzejmie "wolontariat".
MUSIMY ZNALEŹĆ WOLONTARIUSZY KWESTUJĄCYCH NA ZBIÓRKACH:
- !!! Już 21 marca !!! u Salezjanów (niedziela, w godzinach 15.45 - 17.00)
- 10 kwietnia w Brzeszczach
- 18 kwietnia w OCK-u
- 23 kwietnia w OCK-u
Szczegóły dotyczące imprez rozpisane są na blogu w bocznej zakładce „Kalendarium Igorkowych Imprez” (nad podziękowaniami). Pamiętajcie proszę, ZGŁOSZENIA TYLKO DO NIEDZIELI!!!! Dziękujemy!

3 komentarze:

  1. Problem ze zbiórką 21 marca jest zaleczony. Kwestować będzie trójka ochotników: Monika Pawłowska (dzięki!), Piotr Struczyk (dzięki!), i niżej podpisany.
    Wysłałem zgłoszenie do Fundacji, dzwoniłem, gadałem - da się zrobić, dostaniemy identyfikatory na czas.

    Spływają do mnie kolejne deklaracje osób chętnych do kwestowania, ale większość dotyczy 23 kwietnia. Dlatego problem jest tylko zaleczony, a nie rozwiązany.
    Jeśli okaże się, że mamy problem z nadmiarem - tym lepiej. Dużo rzeczy jest do zrobienia, np. dystrybucja plakatów i ulotek.
    Pozdr!
    Lechu

    OdpowiedzUsuń
  2. Monia, Piotrek i wszyscy, którzy oddajecie swoje serce i czas- dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem tutaj pierwszy raz,widzę pewną niespokojna atmosferę,ale po pewnym czasie wyczuwam spkój.

    Ostatnio byłem w Klinice gdzie leczy się dzieci chore,gdy przechadzałem się korytarzami w poszukiwaniu automatu do kawy zauważyłem drzwi,wejście-Wszedłem i okazało się że znalazłem się w innym świecie(to był dopiero przedśionek do tego co jest obok mnie)Przez przypadek wlazłem dosłownie na oddział gdzie mieszkają mali pacjenci ,"pielęgniarka zwróciła mi uwagę abym opuścił to skrzydło"bez zastanowienia wyszedłem ,Po jakimś czasie uświadomiłem sobie że byłem na oddziale dzieci które gdy wszedłem ,pozdrawiały mnie, były uśmiechnięte świadome swej choroby,zwłaszcza te dwie które siedział przy kaloryferze mówiąc że jest im zimno,(chyba miały gorączkę ,bo na odziale było dość ciepło)wyszedłem z odziału,kilka kroków i przypomniałem sobie pytanie jednej z nich "czego pan szuka?"odpowiedziałem "automatu do kawy, a ona odpowiedziała mi że tutaj szukamy czego innego! Wtedy uświadomołem sobie że kawa może poczekać,nawet może nie istnieć .To był pierwszy szok,drugi gdy widziałem malucha trzy latka ,jak dzielnie szedł na kolonskopię boso w skarpetkach i wiedział że to będą robić,Wielki szacun dla ludzi któtrzy są i pomagaja i wiedzą że bez wsparcia jest ciężko.Nie można tego porównywać z przypadłością Igorka,Dizś tak naprawdę przeczytałem i wiem o co chodzi.Wiem że mnustwo ludzi odwiedza ten blog i wzywam wszystkich którzy to czytają aby się nie obawiali i wpisywali się tutaj aby dodać otuchy dla Igorka i jego rodziców.R.M.

    OdpowiedzUsuń