wtorek, 3 sierpnia 2010

... mamy wynik

Dziś byliśmy w USD na planowym rezonansie... I dziś, dzięki uprzejmości pań z firmy Voxel, dostaliśmy mailem wynik...
Cud się nie zdarzył... A może za dużo oczekiwaliśmy? W duchu, skrycie projektowaliśmy sobie, że drania już tam nie będzie...
Niestety jest. Zmalał, ale nie zniknął całkowicie.
Lakoniczny wynik brzmi:
"Stan po radoioterapii i chemioterapii z powodu guza piramidy prawej kości skroniowej - rhabdomyosarcoma.
W topografii piramidy kości skroniowej prawej nadal widoczne są
patologiczne masy o wielkości obecnie około 15 x 6 x 10 mm - dalsza regresja guza. Zmniejszyła się również ilość krwi z domieszką krwi w komórkach pneumatycznych wyrostka sutkowatego po tej stronie. Poza tym obraz nie uległ istotnym zmianom. Przestrzeń przygardłowa bez ewidentnej patologii."

Dla porównania wcześniej było 15 x 35 x 20mm (wyjściowo: 25x48x29)
Jutro prawdopodobnie w kwestii wyniku wypowiedzą się chirurdzy. Mam zadzwonić na oddział w czwartek i poznać ich opinię.
Ciężkie popołudnie.
I krzepiący sms od Kazka: "niemiecka precyzja wykończy sukinsyna" /to w wersji soft/
Oby Twe słowa były prorocze, Wodzu.
"Niech stanie się tak,  jak gdyby nigdy nic nie było...".
Wciąż tak mocno w to wierzymy.

fot. Igorek w Więckowicach na wielopokoleniowej huśtawce
zdjęcie: wujek Krzysiu

6 komentarzy:

  1. Zycze wiary i optymistcznego spojrzenia na dalsze leczenie. Polecajcie w modlitwie Igorka św. Ricie patronce od spraw trudnych i beznadziejnych oraz Matce Boskiej z Gidli- Uzdrowienie Choych. Im wiecej osob sie modli w jednej intencji, tym wieksza szansa na cud!Nie traćcie wiary!Powodzenia w Niemczech. Tam są wspaniali specjaliści, miejmy nadzieję,że będą potrafili skutecznie pomóc Igorkowi! BAdzcie nadal tak silni jak dotąd...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochani, jestem z Wami myślami każdego dnia. Wchodze na bloga w nadziei, że jest lepiej... Musi być lepiej, inaczej być nie może. Trzymam mocno kciuki i oddaje intencję najwyższemu... Jesteście wspaniali i na pewno wygracie.

    Joanna Chrapla

    OdpowiedzUsuń
  3. Niemiaszki dadzą radę!!!

    inaczej być nie może!!! :-)

    Jak zwykle z optymistycznym akcentem:-)

    Asia K. (chłopaki u babci na wakacjach)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wierzę że będzie dobrze.Bylo zle , jest lepiej, będzie DOBRZE .To kwestia czasu i silnej wiary .Igorek będzie zdrowy

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też wierzę, że wszystko będzie dobrze i Igorek będzie zdrowy!!!!!!!i będzie tak jak gdyby nigdy nic nie było!!! Trzymam mocno kciuki i modlę się w Waszej intencji. ŻYczę dużo siły i wytrwałoścI!! Nie jesteście sami!!!!!!!!

    Jak tyle osób myśli, modli się to nie może być źle!!!!
    Igorek będzie zdrowy

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymajcie się i walczcie dalej! Guz jest coraz mniejszy i wkrótce pozbędziecie się go raz na zawsze, jeśli nie za pomocą chemii i radioterapii to przy pomocy skalpela. Inaczej być nie może.

    Pozdrowienia z Krakowa, trzymamy wraz z całą rodziną kciuki za dalszy pomyślny przebieg leczenia - już w Niemczech!

    OdpowiedzUsuń