czwartek, 20 maja 2010

...w domu

Dziś podczas naświetlania Igorek zwymiotował. Na szczęście wcześniej zasygnalizował, że jest mu niedobrze. Przerwaliśmy frakcję... Strach pomyśleć, co by się stało gdybyśmy nie zdążyli w porę odpiąć ciasno przylegającej do twarzy maski....
 Po 15 minutach przerwy, gdy mały poczuł się lepiej, dokończyliśmy naświetlanie.
Po powrocie na oddział ponownie wymioty. Igorkowi podają zofran. Lekarka wyjaśnia, że nudności, wymioty - to częsta reakcja podczas radioterapii. Zwłaszcza łączonej z chemioterapią.
Kilkunastoletni, szalenie sympatyczny Maks, który naświetla się tuż przed nami od dawna bierze zofran. Mówi, że podczas radioterapii czuje nieprzyjemny zapach i jest mu niedobrze. Igorek, który wcześniej nie zgłaszał żadnych problemów, dzisiaj zakomunikował mi: Mamuniu, bo wiesz, miałem taki niedobry smak w buzi...
Nie chcę już ryzykować i nie chcę żeby Igorek się męczył - odtąd przed naświetlaniami każdorazowo będzie miał aplikowany lek przeciwwymiotny.
Dziś na moją prośbę wykonano Igorkowi na oddziale morfologię. Tak jak przewidywałam – dołujemy. Mamy tak zawsze pięć, sześć dni po chemioterapii.  Spadek leukocytów (1100) oznacza włączenie „małych pików”, czyli zastrzyków neupogenu.
Pierwszy zawsze boli najbardziej. Igorek płacze w zabiegówce... Jutro będzie już lepiej.
W domu Igorkowi wraca apetyt. Dwukrotnie repetuje drugie danie! Buzia mu się śmieje, rozgrywa mecz piłki nożnej z Janoszem.
Rano startujemy z Mariuszem do USD punktualnie o 7.45. O 9.00 mamy naświetlanie. Mam nadzieję, że uda nam się szczęśliwie i szybko wrócić do Oświęcimia. Bez trzygodzinnego czekania na wypisanie przepustki i dreptania pod dyżurką lekarską, tak jak to było dzisiaj.
Przed nami weekend.
W domu.
Całe dwa dni.
Bez wyjazdów.
Pełnia szczęścia:)

3 komentarze:

  1. ...pocieszające chyba jedynie to, że (jeżeli dobrze liczę) dziesiąta frakcja za nami... uściski dla Igorka a Tobie Moniko ... siły ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak dokładnie. 10 naświetlań za nami. Zostało jeszcze 18...

    OdpowiedzUsuń
  3. I przez te 18-ście przebrniemy z Wami.Mam nadzieję że Igorek nabierze sił przez te dwa dni.Buziaczki

    OdpowiedzUsuń