Dzięki opatrzności, wspaniałym ludziom wokół nas, dzięki temu blogowi, wygraliśmy wojnę z nowotworem naszego dziecka. Teraz chcemy pomagać innym rodzicom, którzy rozpoczynają swoją walkę z rakiem. Jeśli jesteście zagubieni, piszcie - pomożemy, jak umiemy... a naprawdę nabraliśmy doświadczeń.
Pamiętajcie: RAK TO NIE WYROK!!! Musicie być silni i podjąć walkę!!! Zacznijcie teraz!!! Z NAMI!!!
wtorek, 28 kwietnia 2015
Rezonas kontrolny
9 kwietnia rezonans kontrolny twarzoczaszki Igorka. Stres. Oczekiwanie. Najgorsze 50 minut w życiu - on w kapsule, ja w poczekalni. Proszę panią doktor o opis badania tego samego dnia. Będzie przed 15-tą. Czekamy na oddziale dziennym na odbiór wyniku. Zajmuje się nami dr Pietrys, która prowadziła Igorka na prokocimskiej jedynce.... Ile to już lat?- pyta.
Pięć od wykrycia guza.
Cztery od zakończenia chemii tabletkowej....
Igor znajduje kumpla od piłki i jest dyżurną nianią na oddziale.
W końcu Igorek z panią pielęgniarką idzie odebrać wynik z Voxela.
Dr Pietrys podchodzi do mnie kwadrans potem....
Tylko delikatne zmiany pozapalne, które konsultujemy kilka dni później u ordynatora laryngologii, dra Janusza Michalaka.
Nic niepokojącego. Steryd do nosa. Syrop.
Poza tym wszystko OK.
Kamien z serca.
Życie cudem jest.
Znowu możemy żyć, oddychać, z lękiem z tyłu głowy, ale normalnie.
Cieszyć sie sobą i kazdym dniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz