środa, 6 czerwca 2012

... po wizycie w poradni

Igorek - przed występem w Szkole Muzycznej z okazji Dnia Matki
Dzień Dziecka spędziliśmy na lodowisku na imprezie naszej Fundacji. Były pokazy tańca,  warsztaty taneczne, dmuchańce, malowanie twarzy.  Igorek mógł przejechać się na wielkim Harley'u i generalnie był zachwycony. Impreza była oczywiście charytatywna, a cały dochód zasili konto małego Bartusia z Brzeszcz chorego na czterokończynowe porażenie mózgowe. 1 czerwca nasz syn oficjalnie zakończył naukę w Miejskim Przedszkolu nr 16. Jeszcze oczywiście będzie do niego uczęszczał, ale potem dzieciaki wyjeżdżają na "zielone przedszkole" - my także już 23 czerwca jedziemy na turnus rehabilitacyjny do Jarosławca.... Więc w piątek po południu mieliśmy małe pożegnanie - jeszcze wszyscy w komplecie. Igorek podziękował kochanym paniom i przeczytał wiersz napisany specjalnie na tę okazję (przy wydatnej pomocy taty). Potem dzieciaki zostały w przedszkolu na "zielonej nocy", której atrakcją była m.in. piżamaparty:). Aż trudno mi uwierzyć, że od września pójdzie do szkoły....
W niedzielę nasz mały Messi wziął udział w pierwszym w życiu turnieju piłkarskim, który zorganizowano w Bojszowach. Mimo, że przegrali  z kretesem, walczyli bardzo dzielnie, a mały wrócił rozemocjonowany. Świetna impreza - zresztą także charytatywna.
Wczoraj byłam z Igorkiem w USD. Tłumy ludzi w poradni onkologicznej.  Byliśmy na miejscu o 7.30 a zostaliśmy przyjęci dopiero o 12.30. Podobno NFZ nie refunduje teraz pobytów dzieciaków, które wychodzą na przepustki, więc lekarze ich nie wydają tylko wypisują ze szpitala  (a my wiemy, jakie to jest dla naszych dzieci ważne- móc wyjść na dwie noce do domu i spędzić je we własnym łóżku, poza szpitalem). A powrót do szpitala po wypisie wymaga przejścia przez poradnię onkologiczną (stanie w kolejce) i przyjęcie się z powrotem na oddział.
Wszystko rozumiem, ale jeżeli chodzi o przewlekłe choroby, chyba przepisy powinny być luźniejsze.
Pani doktor zachwycona stanem Igorka, który w gabinecie okazał się wybitną gadułą. Morfologię mamy super. A kolejne badanie kontrolne (po kilku rozmowach i zawirowaniach) wyjątkowo we wtorek - 24 lipca, bo wynikające z grafika wolne terminy są dopiero po 15 września. Jakaś masakra.
Zalecenia od pani doktor - jarzynki, owoce, dużo zdrowego ruchu, piłka, pływanie i... moc radości, śmiechu, pozytywnej energii!!!
Mamy zamiar się stosować:)

1 komentarz:

  1. Serce rośnie gdy dziecko zdrowieje - naprawdę bardzo pozytywny blog i krzepiący ;-). Życzę już tylko małemu zdrowia, zdrowia i zdrowia!!!!

    OdpowiedzUsuń