
Dzięki opatrzności, wspaniałym ludziom wokół nas, dzięki temu blogowi, wygraliśmy wojnę z nowotworem naszego dziecka. Teraz chcemy pomagać innym rodzicom, którzy rozpoczynają swoją walkę z rakiem. Jeśli jesteście zagubieni, piszcie - pomożemy, jak umiemy... a naprawdę nabraliśmy doświadczeń.
Pamiętajcie: RAK TO NIE WYROK!!! Musicie być silni i podjąć walkę!!! Zacznijcie teraz!!! Z NAMI!!!
wtorek, 16 grudnia 2014
Kontrola

środa, 10 września 2014
... słońce świeci
Kochani! Cudowna wiadomość! Kontrolny rezonans Igorka wykazał, że z jego uszkiem wszystko w porządku!!! Bardzo się denerwowaliśmy, bo to było było pierwsze badanie po tak długiej przerwie (półrocznej!), ale już kamień spadł nam z serca i możemy świętować!!! Byliśmy również u laryngologa - wszystko dobrze!
Pozdrawiamy wszystkich naszych Przyjaciół z Prokocimia i z całej Polski, którzy trzymają za nas kciuki, którzy piszą do nas maile - zwłaszcza tych wszystkich rodziców, którzy dzielą się z nami na bieżąco wynikami swoich pociech i relacjonują swoją walkę z chorobą nowotworową... Nie ustawajcie!
Życie cudem jest! A Wasze wsparcie - nieocenione!!!
Przepraszam, że pisze tak rzadko, ale tak łatwo (z przyjemnością) poddać się normalnemu, beztrosko płynącemu życiu... To już 3,5 roku po zakończeniu leczenia - chemioterapii tabletkowej zakończonej 3 marca 2011 roku.
Mojej wspaniałej rodzinie, która jest - ciągle, zawsze, niczym skała, ostoja - dziękuje!!! I Wam Kochani Przyjaciele, Czytelnicy naszego bloga!!!
Pochwalę się również, że dzięki Waszemu zaufaniu i wsparciu Mała
Orkiestra Wielkiej Pomocy, która narodziła się po naszych doświadczeniach z chorobą Igorka - stała się organizacją pożytku publicznego!!! Mamy 1%!!! To oznacza, że możecie
pomagać naszym podopiecznym odpisując 1% podatku!!!
Bo, jak napisał Albert....
"Niestety
wszyscy mamy naiwną wiarę, że to spotyka jakieś inne dzieci. A tak nie
jest. Nie tylko dlatego, warto dostrzec maluchy, podróżujące z kroplówką
po szpitalnych korytarzach, w poszukiwaniu nadziei...
WRZESIEŃ JEST MIESIĄCEM ŚWIADOMOŚCI CHORÓB NOWOTWOROWYCH U DZIECI
Drżącymi rękami odpinałam i zdejmowałam Igorkowi z szyi łańcuszek z medalikiem przed wtorkowym badaniem. Nie chce się z nim rozstawać. Oddaje mi go na przechowanie, bo nie może go mieć w kapsule rezonansu.
Z nadzieją. Wielką. I wiarą.
Warto ją mieć. Zawsze.
Drżącymi rękami odpinałam i zdejmowałam Igorkowi z szyi łańcuszek z medalikiem przed wtorkowym badaniem. Nie chce się z nim rozstawać. Oddaje mi go na przechowanie, bo nie może go mieć w kapsule rezonansu.
Z nadzieją. Wielką. I wiarą.
Warto ją mieć. Zawsze.
poniedziałek, 21 lipca 2014
..... mała stabilizacja
Kolejne miesiące upływają nam szczęśliwie. Igorek ma się dobrze. W maju przystąpił do pierwszej Komunii Świętej, biegał na piłkarskie treningi, uzyskał promocję do III klasy, a teraz korzysta z wakacyjnego wypoczynku.
Ostatni rezonans wykonaliśmy niestety, gdy Igor miał zapalenie ucha, więc wynik nie wyszedł wzorcowo (zmiany o charakterze zapalnym), ale innych niepokojących zmian nie odnotowaliśmy. Kolejne badanie MRI dopiero we wrześniu br.- pierwsze takie po długiej półrocznej przerwie (dotąd mieliśmy rezonanse co 3-miesiące).
W ubiegłym tygodniu byliśmy w klinice w Krakowie. Igorek miał zalecone przez poradnię onkologiczną badania biochemiczne krwi, wizyty kontrolne u kardiologa i okulisty. Wykonano mu ekg i echo serduszka. Wykazało nieistotną niedomykalność zastawki trójdzielnej (stąd prawdopodobnie okresowe szmery serduszka, o które dopytałam, bo Maja kilkakrotnie je usłyszała podczas badania osłuchowego). Pani kardiolog stwierdziła, że Igorek ma całkowicie zdrowe serduszko. Pozostałe badania również wykazały, iż wszystko jest w najlepszym porządku!
Ostatni rezonans wykonaliśmy niestety, gdy Igor miał zapalenie ucha, więc wynik nie wyszedł wzorcowo (zmiany o charakterze zapalnym), ale innych niepokojących zmian nie odnotowaliśmy. Kolejne badanie MRI dopiero we wrześniu br.- pierwsze takie po długiej półrocznej przerwie (dotąd mieliśmy rezonanse co 3-miesiące).
W ubiegłym tygodniu byliśmy w klinice w Krakowie. Igorek miał zalecone przez poradnię onkologiczną badania biochemiczne krwi, wizyty kontrolne u kardiologa i okulisty. Wykonano mu ekg i echo serduszka. Wykazało nieistotną niedomykalność zastawki trójdzielnej (stąd prawdopodobnie okresowe szmery serduszka, o które dopytałam, bo Maja kilkakrotnie je usłyszała podczas badania osłuchowego). Pani kardiolog stwierdziła, że Igorek ma całkowicie zdrowe serduszko. Pozostałe badania również wykazały, iż wszystko jest w najlepszym porządku!
poniedziałek, 24 marca 2014
wiosna...
Subskrybuj:
Posty (Atom)