Dzięki opatrzności, wspaniałym ludziom wokół nas, dzięki temu blogowi, wygraliśmy wojnę z nowotworem naszego dziecka. Teraz chcemy pomagać innym rodzicom, którzy rozpoczynają swoją walkę z rakiem. Jeśli jesteście zagubieni, piszcie - pomożemy, jak umiemy... a naprawdę nabraliśmy doświadczeń.
Pamiętajcie: RAK TO NIE WYROK!!! Musicie być silni i podjąć walkę!!! Zacznijcie teraz!!! Z NAMI!!!
niedziela, 26 maja 2013
...zawirowania
W środę okazało się, że babcia Igorka ma półpasiec. Dzień później Igor dostał gorączki 39,2 stopni ( podejrzewałam, że się zaraził i, że to może być ospa - bo jeszcze na nią nie chorował) . Nasz wyjazd do kliniki na planowy rezonans stanął pod znakiem zapytania. Odwiedziła nas Maja Berezowska - osłuchała Igorka - obejrzała od stóp do głów - ani jednej krosty, wszystko ok. Nas szczęście gorączka, która utrzymywała się dobę, sama ustąpiła. A więc jedziemy. Zobaczymy co powiedzą lekarze. We wtorek mamy mieć rezonans. I konsultację laryngologiczną. Może będą też wyniki badania histopatologicznego....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz