piątek, 28 maja 2010

... przed weekendem

Za chwilę wyjeżdżamy na ostatnie w tym tygodniu naświetlanie. Igorek czuje się dobrze, katarek ustąpił, wyniki biochemii krwi ma w normie. Humor go nie opuszcza. Może dziś uda nam się wyjść na krótki spacer. Wieczorkiem, jak słoneczko i nie będzie już tak intensywnie świećić, bo Igorek musi unikać nasłonecznienia.
W czwartek odwiedzili nas Sylwia i Michał z dziećmi. Igorek przez dwie godziny dokazywał z Zuzią i Stasiem. Był wniebowzięty. Zabawy z rówieśnikami – tego w domu brakuje mu najbardziej...
Wczoraj odwiedziła nas ciocia Kamila. Mieliśmy seans detoksykacyjno-relaksacyjny. Kamila najpierw wymoczyła Igorkowi stópki w wodzie z solą i olejkami, a następnie wykonała małemu profesjonalny masaż stóp. Po tej sesji Igorek padł w ramionach ciotki, a my przegadałyśmy ze dwie godziny. Domowa terapia:)
Przed nami weekend odpoczynku.Stacjonarny.
W przyszłym tygodniu, we wtorek rozpoczniemy kolejny, siódmy już cykl chemioterapii. Coraz bliżej upragnionej normalności (takiej jak na zdjęciu)...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz