poniedziałek, 8 listopada 2010

…serce dla Michałka

Znacie ich, bo Oświęcim to przecież małe miasto. Nasi znajomi, ale zapewne i znajomi – wielu z Was - Ola i Paweł. A jeśli nie znacie, to zapewne z chęcią poznacie.
Jeszcze niedawno świętowali cudowną nowinę, że oto wkrótce ich rodzina się powiększy, a na świat przyjdzie ukochany synek. Na urodziny braciszka niecierpliwością czekała 6-letnia Julcia… I nagle ich radość, ich spokój zostały zburzone. Podczas badania usg okazało się, że mały Michałek cierpi na poważną wadę serca. To zespół hipoplazji lewego serca (ang. Hypoplastic Left Heart Syndrome, HLHS) – wrodzona wada serca, polegająca na niewykształceniu prawidłowej lewej komory serca. Dziecko w okresie płodowym rozwija się w sposób prawidłowy, gdyż krwiobieg funkcjonuje z wyłączeniem płuc, a natlenowana krew jest dostarczana z organizmu matki. Ale bez szybkiej interwencji kardiochirurgicznej wada ta jest wadą śmiertelną. W ciągu kilku dni po narodzinach dochodzi do śmierci dziecka ze względu na samoistne zamknięcie się przewodu Botalla i niemożność dostarczenia natlenowanej krwi do organizmu.
Dlatego niezbędne są trzy ratujące życie operacje na otwartym sercu. Pierwsza – kilka dni po porodzie. Jej koszt to 32 200 EUR plus koszt porodu 2 000 do 8000 EUR.

Kochani wszyscy mówią - czas to pieniądz, ale Wy dobrze wiecie - czas to miłość! To dobroć!
Michałek nie ma czasu – przyjdzie na świat pod koniec stycznia 2011 roku. Wtedy musi przejść operację.
Piszę do Was, bo jesteście mistrzami w pomaganiu. Wasze serca są ogromne. Zewrzyjmy szeregi raz jeszcze! Niech to będzie dar naszych serc dla tego małego serduszka. Pamiętajcie - liczy się każda, nawet niewielka wpłata. Nasze portfele nie zubożeją, a małe serduszko będzie bić... jak dzwon!!!!!
Czy masz odrobinę serca dla Michałka?
Jeśli jeszcze nie - wejdź tutaj:  http://www.sercemichalka.pl/
Na tej stronie są też dane konta do wpłat.
A tu o Michałku w Faktach Oświęcim - Michałek Grzesik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz